Wyszedłem. Czułem jak wielki świat owadów, ptaków i insektów spogląda na mnie z góry i pożera wzrokiem. Zmrużyłem oczy oślepiony jasnością. Bynajmniej nie z powodu nagłych opadów śniegu. I nagle usłyszałem ten dźwięk. cichy, złośliwy chichot. I zobaczyłem go parę korków dalej. Poruszał się tak niewinnie kołysany przez wiatr. Uśmiechał się łagodnie. Bijące od niego ciepło zasłoniło mój umysł, gdy nagle wyrósł przede mną - jego prawdziwe oblicze. Niebezpieczny, nieokiełznany. Dym.Pochłaniał wszystko co stanęło mi na drodze.
I mnie by pochłonął. Próbował. Chwytał mnie swoim żarem, boleśnie kąsając. Pierzchłem przed nim.
Wróciłem. Po czterech nieprzespanych dobach. Pogryziony, smagły, ale wciąż marcepanowo-nieszablonowy ja. I uznałem, że napiszę Wam Abonamentom przestrogę. By nie wchodzić niepotrzebnie żarowi w drogę.
Adieu.
Fajny nagłówek i ślicznie piszesz. Chodzi mi o składnie i te sprawy :)
OdpowiedzUsuń-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
MÓJ BLOG-CLICK ♥
Świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńcarrrolinax3.blogspot.com
Odpowiadam:
OdpowiedzUsuń@ Dlaczego usunęłam posty? Bo szłam za głosem serca. Odpalanie fajerwerków? Nie boję się takich rzeczy, bez obawy;)
http://follow-dreamss.blogspot.com/2015/07/czas-na-zmiany.html
Genialnie piszesz!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tumblr'owe teksty- są piękne!
A dym to chyba najbardziej fotogeniczna rzecz na świecie ;)
http://xhospital-beds.blogspot.com/
Zwykle zawsze mam coś do powiedzenia (i to dużo). Staram się jak tylko mogę nawiązać komentarzem do posta.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę czytając nagłówek posta juz zaczęłam powiększać czcionkę i szykować się do jakiejś ciekawej lektury. Świetnie piszesz, widać że idzie Ci to z lekkością.
Co do dymu, no niestety na chwile obecna nie mogę spleść żadnej zwięzłej wypowiedzi.
Ale wiedz, że będę się starała tu zaglądać :)
Pozdrawiam
cherryanclaudia.blogspot.com